Przestańmy być społeczeństwem naburmuszonym
Poprzedni mój wpis zakończyłam niezbyt optymistycznie, bo z psychicznego dołka. Teraz z radością donoszę, że wszystko znów jest OK! Powodem metamorfozy są moje 80-te urodziny. Osiemdziesiątka to wiek już zasłużony (raczej wysłużony) i właściwie nastraja raczej do refleksji minorowych. A u mnie „na abarot”. Naszła […]