Przemyślenia wielkotygodniowe

Święta wielkanocne to najbardziej sprzyjający, skłaniający do refleksji okres w roku. A to, co się dzieje w kraju powinno każdemu jego obywatelowi nasuwać pytanie: co to jest, do czego to doprowadzi? Jesteśmy państwem demokratycznym, ponieważ podstawą demokracji JEST SWOBODA WYPOWIEDZI I WOLNOŚĆ WYBORU. Od zarania dziejów, to jest od demokracji ateńskiej po dzień dzisiejszy tak jest.

Nigdy jednak nie jest tak, że wszyscy są zadowoleni. Zawsze jakaś grupa społeczna czuje się (słusznie, czy niesłusznie) pokrzywdzona. I dochodzi do konfliktów (nawet w niebie były! ). Ponieważ demokracja zasadza się na swobodzie wypowiedzi i wyboru jest przeto ciągłą walką o wpływy a konflikty są potrzebne,b o wskazują istotę problemów. Gdybyśmy zadali sobie trud prześledzenia funkcjonowania demokracji w różnych okresach dziejowych, zobaczylibyśmy, że tak istotnie jest, ale my nauczycielki – historii słuchać nie chcemy. Nota bene: powoływanie się na XVI-wieczną demokrację szlachecką z liberum veto jest chyba nieporozumieniem.

Gdybyśmy tak pojmowali demokrację nie moglibyśmy się wyzbyć mowy nienawiści, szczucia, i tak dalej, i tak dalej. Bo to wyłącza w człowieku zdolność do empatii. Empatia to między innymi umiejętność zastanowienia się nad poglądami innych, poglądami które nie są w zgodzie z moimi, zadanie sobie (a może i jemu) pytania – dlaczego tak myśli i czyni? Empatia to umiejętność rozstania się ze schematem: ci po przeciwnej stronie to zdrajcy, łgarze, sprzedawczyki, itd., itp., trzema im się dobrze przyjrzeć, poszperać w życiorysach.

Mam propozycję: niech każdy w Wielkim Tygodniu wyspowiada się przed sobą samym nie zatajając niczego. Każdy z nas ma coś schowanego głęboko na dnie duszy (ja też) i lepiej, by świat o tym nie wiedział. Dlatego nie grzebmy w trzewiach innym.

PS. Światły polityku! (ilu ich jest – nie wiem) – jeżeli myślisz, że niczym w życiu się nie splamiłeś to może w dorosłym życiu? Ale zanim stałeś się Katonem na pewno w pierwszej klasie byłeś skarżypytą (może nawet lizusem). Niektórzy zaczynali już w przedszkolu.
Życzę wszystkim, bo wraz z jajkiem (poświęconym) zjedli wielką porcję empatii.